Znowu nie pojechaliśmy na
Karnawał Góralski do Bukowiny Tatrzańskiej. Tym razem mamy usprawiedliwienie,
nasi przyjaciele- Magda i Jacek połączyli się węzłem małżeńskim i bawiliśmy się
na ich weselu. Cóż, z Bartkiem Koszarkiem dyrektorem Domu Ludowego spotkamy się
przy innej okazji. A znamy się z nim ze studenckich, etnologicznych czasów. Ma
on liczne przymioty ducha i duży dystans do samego siebie. Bardzo często jest
odziany w góralski strój, a góral z niego pełną gębą, czasami trochę go za dużo
w mediach i wtedy boimy się z Anką otwierać naszą lodówkę…
Wracając do sedna
rzeczy, od kilku lat Bartuś rządzi przeglądem grup kolędowych a zdarzenie to ma
nośne miano Karnawału Góralskiego właśnie. Każdy, kto ogląda zdjęcia z tego wydarzenia
jest zdziwiony, że polski folklor może być tak bajecznie kolorowy i rzekłoby
się egzotyczny. A co dopiero kiedy się wgłębić w podskórną warstwę widowiska.
Niejeden katecheta byłby wstrząśnięty pogańskimi treściami i odwołaniami do
starodawnych obrzędów płodności.
Najbardziej barwne zespoły, a także
najbardziej hałaśliwe i dokuczliwe dla ceprów sunących swoimi samochodami przez
Bukowinę na narciarskie trasy lub do termalnych basenów, przyjeżdżają z
Żywiecczyzny. Tam u siebie nazywają ich dziadami. Potrafią liczyć nawet
kilkanaście chłopa, często jeszcze będących pod wpływem. Trudno taki rozedrgany
żywioł ogarnąć. Najbardziej pierwotne postacie wśród barwnych przebierańców
reprezentują koń i niedźwiedź.
Ten pierwszy jest emanacją sił przyrody dzikich
i nieokiełzanych, zapadających w sen by potem na nowo wrócić do życia.
Niedźwiedź symbolizuje płodność, przekazuje swoją witalność ziemi, by ta
później wydała plon. W korowodzie są jeszcze ważne postacie z niegdysiejszego, wiejskiego
folkloru; żyd z żydówką usiłujący cokolwiek sprzedać, cyganie nieustannie
grający w karty, żołnierz, ksiądz, kominiarz, dwa diabły- czerwony i biały,
smierć.
Są bajecznie kolorowi sznurkorze w strojach skomponowanych z mnóstwa szmacianych paseczków. Zima zostaje wyganiana za pomocą strzałów z bicza. Grupy folklorystyczne z innych rejonów polskich Karpat także potrafią zafascynować swoimi programami. Fajnie jest oglądać takie rzeczy na początku XXI wieku w środku Europy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz