niedziela, 12 stycznia 2014

Dziewięć krain w jeden dzień. Kaukaz sierpień 2013- część 5



 
Ogród Botaniczny w Batumi (The Batumi Botanical Garden- ბათუმის ბოტანიკური ბაღი) jest jedną z największych atrakcji Adżarii. A dla pasjonatów przyrody obowiązkowym punktem do zaliczenia. Został założony już w latach 80 XIX wieku przez rosyjskiego botanika Andrieja Nikołajewicza Krasnowa.
 
Oficjalne otwarcie ogrodu miało miejsce 3 stycznia 1912 roku. Dwa lata później jego twórca przeniósł się do ogrodu Pana Boga, a doczesne szczątki spoczęły na terenie jego ukochanego, ziemskiego. Los mu oszczędził tych wszystkich dziejowych zawieruch- I wojny światowej, okupacji tureckiej i angielskiej, rewolucji, II wojny, zwanej tutaj wojną ojczyźnianą, komunizmu, pierestrojki i tym podobnych. Ogród szczęśliwie przetrwał te wszystkie perypetie.
 
A mógł być zlikwidowany choćby z tego powodu, że jego założyciel, to rodzony brat generała Piotra Nikołajewicza Krasnowa, jednego z wielkich przywódców kozackich, białego oficera, próbującego wskrzesić kozacki etos pod sztandarami niemieckiego Werhmachtu, w końcu internowanego w brytyjskiej strefie okupacyjnej i niesławnie przekazanego władzom sowieckim. Takie rodzinne koneksje musiały być solą w oku dla wielu funkcjonariuszy. Piękno jednak zwyciężyło. Do efektu końcowego przyłożyło ręce dwóch ogrodników dekoratorów- Francuz D’Alphonse i Gruzin Yason Gordiezani. Ten ostatni doczekał się pomnika na terenie parku.
 
Park zajmuje obszar 111 hektarów i znajduje się okolicach przylądka Mtsvane Kontskhi (Przylądek Zielony) 9 km od Batumi. Główne ścieżki maja 4,4 km długości, oczywiście istnieje cała pajęczyna ścieżek bocznych i technicznych. Od niedawna ogród działa jako samoistna jednostka, wcześniej zawiadywała nim Gruzińska Akademia Nauk.
 
Z Mekhindżauri mamy do pokonania dystans niecałych 3 km, jednak docieramy tam autobusem, przecież czeka nas długi spacer. Fani ogrodnictwa mogą tutaj spędzić nawet parę dni, my planujemy na zwiedzanie przeznaczyć kilka godzin. Zwiedzających jest sporo, przeważnie to turyści z byłych republik sowieckich, ale nie ma problemu jeżeli ktoś szuka samotności.
 
Obszar jest podzielony na kilkanaście sekcji tematycznych, miedzy innymi jest eksponowane tutaj bogactwo świata roślinnego aż dziewięciu krain klimatyczno-botanicznych. I tak, możemy przemierzać zielone dywany Australii, Nowej Zelandii, strefy śródziemnomorskiej, strefy kaukaskiej, Himalajów, Meksyku, Dalekiego Wschodu, Ameryki Północnej oraz Południowej .


Do tego dochodzą jeszcze plantacje tematyczne, typu; las bambusowy, ogród różany. Podziwiać możemy ponad 2000 gatunków roślin, w tym więcej niż 100 kaukaskich endemitów. Dzięki położeniu na stromym, klifowym brzegu park obfituje w malownicze zakątki, często można natknąć się na ławki czy realizacje w rodzaju ogrodu japońskiego. Czyli mogą nas zachwycić nie tylko rośliny.
 
Można znaleźć też pawilony gastronomiczne serwujące różne, wysoko przetworzone produkty pochodzenia roślinnego. Gaumardżos!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz